Podczas tworzenia formy najpierw buduje się rdzeń, czyli jej wewnętrzną część. Zbudowany z cegieł stożek pokrywa się grubymi warstwami mieszanki składającej się głównie z gliny, nakładając ją ręcznie na całą powierzchnię.
Każda kolejna warstwa gliny, tak teraz jak i podczas całego procesu tworzenia, musi dokładnie wyschnąć przed nałożeniem następnej. Stopniowo, z upływem czasu i kolejnymi warstwami, początkowo stożkowa forma zaobla się i przybiera kształt wewnętrznej powierzchni przyszłego dzwonu. W utrzymaniu precyzji pomaga szablon wycięty z metalu w pożądany kształt, możliwy do obracania wokół budowanego rdzenia wykrój odpowiadający w/w kształtowi.
Po zakończeniu tego etapy budowy warstwę izoluje się i zaczyna nakładać grubość, czyli tzw dzwon fałszywy. Ta część odpowiada kształtem przyszłemu dzwonowi. Składa się również z kolejnych warstw gliny, nakładanej tym razem pędzlem- cieniej i z większą uwagą i przy użyciu kolejnego szablonu. Dzwon fałszywy pokrywa się łojem zwierzęcym, oraz umieszcza na nim wykonane z wosku napisy, ornamenty i wizerunki takie, jakie widoczne będą na gotowym odlewie. Są one przygotowywane ręcznie- w przypadku liter odlewane z foremek i wycinane, a w przypadku wizerunków wykonywane jednorazowo przez p. Bogumiłę Felczyńską, która dba, by wystrój dzwonu nawiązywał do tradycji i pasował do każdej formy (dzwony różnią się rozmiarami, czasem umieszczona na nim plakieta będzie miała 10 cm a czasem 40.). Przygotowaną w ten sposób powierzchnię pokrywa się wieloma cienkimi warstwami rzadko rozrobionej gliny tak, by masa otuliła wszystkie przymocowane dekoracje najdokładniej jak to możliwe. Ma to ogromny wpływ na ich czytelność w późniejszym odlewie. Ten etap jest niezwykle wrażliwy na temperaturę. Nie można pracować z masą woskową w skrajnych temperaturach, bo staje się ona zbyt płynna lub zbyt krucha, dlatego z zależności od pory roku zmieniamy godziny dekorowania dzwonów. Np. latem pracujemy o świcie, by efektów nie zniszczyły upały przychodzące w ciągu dnia.
Wspomniane już nowe, pokrywające dekoracje warstwy gliny zaczynają składać się na zewnętrzną część formy – tzw. kapę. Kolejne powłoki zabezpieczają dzwon fałszywy, a forma pęcznieje i traci precyzyjny kształt.
Po zakończeniu budowy, formę dla pewności jeszcze się suszy. Wysoka temperatura jakiej zostaje poddana wytapia zamknięte między warstwami gliny elementy woskowe (tzw. metoda „na wosk tracony”), pozostawiając z zewnętrznej powłoce luki czy też wgłębienia odpowiadające przyszłym napisom, wizerunkom i ornamentom. Następnie formę rozkłada się na trzy kolejno budowane części: rdzeń, dzwon fałszywy i kapę i niszczy się środkową. Rdzeń i kapę łączy się ponownie ze sobą,dbając o precyzyjne dopasowanie, dołącza się osobno przygotowaną formę korony, całość zakopuje się w jamie odlewniczej, tzn. w wykopaną na terenie zakładu dziurę poniżej poziomu gruntu, opuszcza się gotową formę i obsypuje się ją ziemią, która zostaje mocno ubita by całość ustabilizować.
Zakopana forma jest już gotowa do dalszych prac; kluczowego dnia całego procesu, który pan Zbigniew Felczyński wybiera się w zależności od pory roku i pogody, odbywa się odlew. W tym czasie nie może padać, bo tradycyjny piec szybowy, którego używamy, nie będzie w stanie roztopić metalu. Ze względu na sprzyjające prądy powietrza najlepiej dokonywać odlewu w nocy lub o świcie. Ten etap trwa kilkanaście godzin, najpierw rozgrzewa się piec,
potem wrzuca metale – cynę (22%) i miedź (78%), aby się stopiły i połączyły w płynny brąz.
Roztopiony metal uwalnia się z pieca i kieruje specjalnymi rynienkami do formy, do której wlewa się on przez otwór pozostawiony w górnej części.
Odlany dzwon, wciąż zabezpieczony wieloma warstwami gorącej teraz gliny zostawia się w ziemi na następne kilka dni, aby powoli stygł. Potem wydobywa się go, rozbija otulającą go glinę, czyści i poleruje, by metal, który przybrał kształt dzwonu był gładki i błyszczał oraz by było wyraźnie widać umieszczone na nim dekoracje.
Na koniec dołącza się elementy techniczne pozwalających na jego pracę (serce, okucie) i przekazuje w miejsce przeznaczenia w kraju i za granicami – najczęściej na kościelną wieżę.
W parafii odbywa się z tej okazji poświęcenia instrumentów zgodne w wytycznymi Stolicy Apostolskiej.
O procesie produkcji opowiada program nakręcony przez telewizję Imperium:
Polecamy również fotorelację z naszej ludwisarni:
http://niematerialne.nid.pl/Dziedzictwo_niematerialne/Krajowa_inwentaryzacja/Krajowa_lista_NDK/